no to teraz ja: ktos przynosi 1 ogórka kiszonego staje na srodku np. zeromki
podnosi go do góry a reszta klęka i sie modli do niego...po 3 minutach koleszka go zjada a my buuum i spierdalamy
No to ja 1 opisze wrazenia....ogólnie było zajebiscie....chodz niektórzy zamulili troche bo nieuciekli na gwizdek, kolejna sprawa to to ze kolezanka zarobiła jajko na główke.....pomijając to było zaje ...